wtorek, 6 stycznia 2015

Osadnicy z Catanu



Zaczynamy od gry kultowej o bardzo prostych zasadach, ale niełatwej drodze do zwycięstwa. Któż nie grał w Osadników z Catanu (wydawnictwo Galakta) i nie narzekał na okrutną losowość, która nie pozwalała mu wykonać misternego planu zdobycia 6 punktów w jedną turę i nie zagwarantowała szybkiej wygranej? Nie ma tak łatwo, “Osadnicy” to jedna z gier kategorii „easy to learn, hard to master”. I mimo że na grę duży wpływ mają rzuty kośćmi, wymaga ona również myślenia i taktyki. Przedstawiamy krótki przewodnik po “Osadnikach”, zarys taktyki i użyteczne wskazówki. Jeśli chcesz grać tak, żeby ogrywać znajomych i kpić ze słabych rzutów kośćmi, zapraszamy do lektury!









Podstawowe strategie:



Szybkie stawianie nowych dróg i osad


Gracz stara się mieć drewno i glinę na dobrych polach oraz w miarę zboże + jakąkolwiek owcę, by jak najszybciej narzucić swoje tempo gry. Dociera jak najszybciej do nowych, atrakcyjnych pól bądź blokuje do nich dostęp innym graczom. Szybko stawia następne osady, zwiększając zakres pobierania kart, budując na portach, dobierając potrzebny kamień. Najczęściej zdobywa najdłuższą drogę – szansa na wygraną zależy od dobrego handlu surowcami potrzebnymi do zbudowania drogi innym graczom w zamian za kamień pod miasta/karty rozwoju.


Wady: W początkowej i środkowej fazie rozwoju wyglądasz na lidera, więc sporo złodziei idzie na ciebie. Przeciętna gra może wyglądać tak: posiadasz cztery osady + najdłuższą drogę, co daje 6 punktów, natomiast pozostali gracze posiadają np. dwa miasta bądź miasto + osada (i ew. karty rozwoju). Ponieważ często jesteśmy blokowani, łatwo stracić impet i dobić te ostatnie punkty zwycięstwa, mając ich szybko 7-8.



Budowa miast oraz kupowanie kart rozwoju



Warunkiem jest rozpoczęcie na polu z dobrym zbożem i kamieniem. Drugą osadą staramy się podłapać je ponownie, a na pewno chcemy skończyć ze znośną owcą (minimalnie 3, 4 w oczkach). Idziemy w kierunku szybkiego zbudowania miasta. Na początku gry kartę rozwoju kupujemy tylko wtedy, gdy grozi nam niebezpieczny nadmiar ponad siedmiu kart. Po pierwszym mieście dobrze zbudować chociaż jedną nową osadę (może dopadnie nas szczęście dzięki budowie drogi), ponieważ przeciwnicy mogą nam zablokować drogi do wszystkich znośnych miejsc. Nową osadę najlepiej zbudować pod drewno/glinę, jeśli jeszcze nie podłapaliśmy, port 2:1 pod kamień/zboże bądź pod dobre ustawienie oczek na minimum dwóch polach. Złodziejów na naszym terenie zrzucamy tylko, jeśli są położone na danym mieście, dzięki rycerzom zdobywanym poprzez kupowanie kart rozwoju. Staramy się zdobywać najwyższą władzę rycerską, jednak wybijamy się z punktami dopiero, gdy jesteśmy pewni, że nikt nie odbierze nam zwycięstwa. Ujawnienie siły bądź wykorzystanie kart typu “monopol” w środkowej fazie rozwoju może doprowadzić do klęski. Kluczem do zwycięstwa jest szybki przeskok z 7 a nawet 6 punktów na 10 w jedną turę.






Porady:



Nie twórz strategii opartej na dwóch konkretnych polach, jeśli nie wybierasz dwóch miast jako ostatni.

Postawienie osady na dobrych polach (6, 8, 5, 9, 4, 10) jest ważniejsze niż wybranie konkretnych surowców.

Nie stawiaj drogi w kierunku najlepszych pól pod osadę, ponieważ zwykle zostaną one zajęte przy wyborach kolejnych graczy.

Pola typu 5, 6, 9 bądź 8, 5, 10 zajmuj, nie przejmując się ich surowcami (pomijając, rzecz jasna, pustynię).

Jeśli nie postawiłeś jednej z dwóch osad na porcie, nie buduj dróg w stronę środka (bardzo ciężko znaleźć pewniaka do postawienia), ale kieruj się właśnie w stronę portu.

W handlu staraj się nie przysporzyć sobie wrogów tekstami typu „ale beznadziejna wymiana, nie rób tego!, Lol, noob, nie dawaj dwóch za jedno!”

Staraj się nie wymieniać z wygrywającym graczem 1:1, próbuj wymieniać jedynie podczas własnej tury bądź jak najbliżej.

Jeśli wiesz, że masz cenny surowiec, nie proponuj wprost, że oddasz go za dwie inne karty. Spokojnie czekaj, kto co zaproponuje i mów „ee to nie”. Jeśli ktoś ma dać Ci więcej, to sam zaproponuje.

Rycerzami bądź przy wypadnięciu siódemki lepiej blokować najrzadszy/najpotrzebniejszy surowiec wśród pozostałych graczy (bądź ogólnie w grze), niż na siłę pole 6/8.

Jeśli w początkowej fazie rozwoju zaczniesz blokować rycerzem pole z osadami dwóch graczy, masz duże szanse, że złodziej wróci do ciebie. Nie rób sobie za szybko wrogów, ale też nie gnęb jednego gracza bez powodu.

Gdy nie wiesz, gdzie postawić złodzieja, postaw na gracza po twojej prawej, bo jego ruch będzie najpóźniej.



Tanie zagrania:


Podpytujesz przeciwników o wymianę surowca, którego potrzebujesz. Gdy nie możesz dostać go tanio, wiesz przynajmniej, od kogo możesz próbować go zabrać złodziejem.

Gdy gracz zamierza postawić złodzieja po wyrzuceniu siódemki i głośno się zastanawia nad tobą, zakomunikuj bez emocji: „kładź, będę musiał go przerzucić”. Być może zmieni zdanie (musisz, rzecz jasna, mieć jakąś/kilka kart rozwoju).

Gdy chcesz użyć karty “monopol” i zabrać od graczy np. zboże, a sam masz jeszcze dwie sztuki, możesz próbować się ich pozbyć za cokolwiek i dopiero potem zagrać monopol na zboże. Gracze będą wkurzeni i na pewno to zapamiętają. Mniej agresywny sposób to wypytać, kto ci da w wymianie zboże. Jeśli widzisz, że jest go więcej wśród graczy, po prostu używasz karty “monopol”.


#Emil



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz