wtorek, 24 lutego 2015

Beowulf - oblicz swoje zwycięstwo!

Beowulf: The Movie Board Game jest grą, do której często wracam, jednak zwykle traktujemy ją jako zapychacz, gdy w większej grupie zostaną 2-3 osoby, które muszą poczekać. Filmu nie oglądałem, ale nawet jeśli bym to uczynił, wnętrze pudełka nie tworzy jakiegoś niesamowitego klimatu fantasy.
Kupiona za 30zł na Falkonie gra jest typowo matematyczno-logiczną, w której jedynym (ale bardzo istotnym) elementem losowym są dobierane płytki. Dobrą sprawą jest, że nie determinuje to wyniku, tylko wymaga elastyczności w planowaniu kolejnych ruchów. Dzięki temu nie ma utartych schematów a każda gra będzie urozmaicona. Kolejnym plusem jest to, że w trakcie gry zetkniemy się na aż trzy plansze o różnych kształtach i możliwościach, co przy mechanizmie gry opartym o jednorazowe wykorzystanie mocniejszych figurek, pozwala nam na różne poziomy agresji w trakcie rozgrywki. Niestety w trakcie gry – a dokładnie na drugiej planszy, znajdziemy dwie płytki, które mają zbyt dużą moc i potrafią zmienić aktualny o 45-65 pktów, co jest ciężkie do odrobienia, nawet przy lepszej ogólnej grze (przy w miarę równych graczach).






Plansza 1:
Prosta w swoim kształcie oraz asortymencie dobieranych płytek. Choć ciekawe są wąwozy i kufle, to najmocniejszymi płytkami są zdecydowanie zwykłe modyfikatory o najwyższych nominałach (5 i 6). Początek gry zazwyczaj przebiega na wykładaniu niskich modyfikatorów dodatnich i statków. Kształt mapy sprawia, że wyłożona płytka o wysokim nominale sprawia (+3 lub więcej), że kolejne kółko polega na dostawianiu figurek; to właśnie ten fragment jest decydujący w pierwszej planszy. Łatwo jest wówczas przewidzieć kolejne ruchy graczy, a tym samym zaplanować swoje. Jeśli posiadamy wysoki modyfikator dodatni, ustawmy swoje figurki tak, by w kolejnej turze móc go wstawić na pole oddziałujące na możliwie duża ilość naszych figurek. O ile przez większość czasu jest to błąd, bo stajemy się atrakcyjnym celem, to w momencie gdy każdy jest skupiony na zdobywaniu punktów wstawianiem figurek taki manewr może nam dostarczyć dużo punktów. Pamiętajmy że nie ma tu płytki przesunięcia, ale są wąwozy, stąd doklejając się do wysokich bonusów starajmy się to robić bezpośrednio, bez pustych miejsc przerwy. Warto od początku gromadzić punkty, ale nie bądźmy zbyt zachłanni, lepsze bezpieczne +4 niż wątpliwe +5. Z reguły starajmy się wystawić wszelkie statki i 1-2 zamki, jednak pamiętajmy że wszystko zależy od tego jak ułoży się rozgrywka: bezpieczny bonus +5 lub więcej to dobre miejsce na kapitana, od 7+ bez wahania wystawmy Beowulfa.

Plansza 2:
Najciekawsza i najbardziej nieprzewidywalna, oczywiście za sprawą 2 płytek specjalnych. Moim zdaniem główną zasadą jest uciułać co się da, ale nie marnować figurek o wysokich nominałach. W przeciwieństwie do planszy 1, nie ma tu pól bezpiecznych, więc figurki o modyfikatorach wyższych niż zamek wstawiajmy jedynie mając określony plan i co najmniej jedną z płytek specjalnych. W większości gier statuetka i smok dobierane są przez różnych graczy, którzy szachują się wzajemnie. . Ciężko podać jakąś konkretną strategię na tę planszę, jednak warto zwrócić uwagę na kilka niuansów:
- choć dotyczy to każdej planszy, szczególnie  w tej liczmy wolne pola pozostałe na planszy; figurki specjalne dostawiane są zwykle na 2-3 tury przed końcem i możliwość wykonania ruchu ma kolosalne znaczenie
- starajmy się trzymać cały co najmniej jedną płytkę podmiany, które często są niedoceniane; nie chodzi o sam aspekt zmiany modyfikatora z dodatniego na ujemny i odwrotnie, ale o przedłużenie gry o 1 ruch, co wiąże się bezpośrednio z poprzednim punktem.
- każdy punkt jest cenny, dołożenie statku na niewielki modyfikator dodatni (+1/+2) w nielicznych trudno dostępnych rejonach planszy jest świetnym zagraniem, gdyż szansa że taki ruch obróci się przeciwko nam jest niewielka.
- punkty brane z płytki są zawsze przyjemne na początku planszy, jednak na tej są szczególnie cenne, sytuacje w  których wstawiamy bonus zamiast wziąć darmowe punkty są bardzo rzadkie
- obserwujmy kątem oka, czy przeciwnicy wykładają dobierane płytki czy trzymane, jeśli zobaczymy że przeciwnik szybko wykłada dosyć mocne płytki które właśnie dobrał, jest duża szansa że trzyma już na ręce co najmniej jedną płytkę specjalną, sama informacja o tym jest bardzo cenna w kontekście planowanej strategii
- pamiętajmy że są dwie alternatywy wykorzystania statuetki, zastanówmy się, czy większą korzyść przyniesie nam przeniesienie dodatnich modyfikatorów do by oddziaływały na nas, czy też umieszczenie modyfikatorów ujemnych na figurki przeciwników, ze szczególnym uwzględnieniem lidera po pierwszej planszy (nie zawsze da się te dwie opcje pogodzić )

Plansza 3:
Najważniejszą jej charakterystyką jest zdecydowana przewaga modyfikatorów dodatnich nad ujemnymi. Uczestnicy będą tu wystawiać wszystkie figurki, co oznacza że szczególnie jeśli nie jesteśmy na prowadzeniu można zaryzykować trochę mocniej: często przeciwnicy zwyczajnie nie będą posiadać modyfikatorów ujemnych by nam zaszkodzić lub też zwyczajnie bardziej będzie im zależeć na zbieraniu własnych bonusów. Ze względu na dużą gęstość figurek szczególnie mocną płytką staje się róg podnoszący mnożniki. Podobnie jak w planszy 1 w momentach zamieszania można pokusić się o stworzenie pól oddziałujących na większą ilość naszych figurek, jednak pamiętajmy o bardzo istotnej różnicy: jest to ostatnia runda i przeciwnicy dwa razy zastanowią się zanim zostawią nam wolne pole. Jednocześnie sami bądź wyczuleni na takie sytuacje i nie wypuście zwycięstwa z rąk kusząc się na niezłą zdobycz punktową pozwalając jednocześnie przeciwnikowi ustawić monstera. Jeśli przystępujemy do ostatniej planszy z pozycji lidera starajmy się trzymać grę w jednym rejonie i stopniowo zapełniać planszę by utrudnić stworzenie nadzwyczaj dochodowych miejsc. Jeśli gonimy wynik, chaos jest naszym sprzymierzeńcem, im większy wybór równorzędnych posunięć, tym trudniej liderowi kontrolować planszę. Niezależnie od pozycji, na ręce starajmy się trzymać szczególnie wysokie ujemne modyfikatory, gdyż figurki o wysokich mnożnikach muszą się w końcu pojawić, a wtedy możemy utrudnić życie przeciwnikom najdotkliwiej.

„Underdog” vs „Lider”
Ponieważ gra rozgrywana jest na 3 planszach, a po każdej zlicza się punkty, ważnym elementem jest nasz wizerunek przy stole. W teorii uchodząc za gracza o słabszym wyniku, stajemy się mniej narażeni na negatywne akcje ze strony oponentów. Z drugiej strony zawsze lepiej mieć więcej i być narażonym, niż mniej i musieć „wyczarować” brakujące punkty. Szczerze odradzam narzekania na swoją sytuację celem odwrócenia od siebie uwagi, o ile w krótkim okresie mogą przynieść pewne korzyści, to w dłuższej perspektywie taki gracz staje się irytujący i w sytuacjach stykowych taktyka może się obrócić przeciwko niemu. Niezależnie od tego, czy prowadzimy czy gonimy wynik, ważna jest świadomość naszej pozycji i wynikające z niej konsekwencje opisane przy planszy 3, lecz występujące już od 2.


Beowulf w warunkach polowych!


Gra przy 2 osobach wydaje się ciekawa, więcej kombinowania niż w opcji 3/4os.  Poniżej podaję trochę przemyśleń:
- Znaczniki typu przesunięcie/góra zyskują na wartości, pod warunkiem, iż domyślimy się planów przeciwnika. Gracze grają ostrożniej, nie wyciągając figur +3/+4, gdy nie będą 100% pewni, że zostaną one w tym samym miejscu.
- Opłaca się już na pierwszej planszy zagrać na dwa zamki, ale tylko, jeżeli my posiadamy znacznik -4.
- Jeżeli po pierwszej planszy mamy przewagę punktową, nie ryzykujmy wykładaniem drogich figurek, wystawiając się na zamianę znaczników/smoka -6.
- Jeżeli my posiadamy smoka a przeciwnik złotą statuetkę, nadal jesteśmy na gorszej pozycji, natomiast można się wzajemnie szachować przez większą część tej planszy, zmniejszając różnicę do ewentualnego usunięcia dodatnich mnożników wpływających na nasze figury. Cała gra oprze się więc o limitowanie opcji przeciwnikowi i przetrwanie etapu gry, gdzie trafienie znacznika > umiejętność gry.
- W trzeciej rundzie jest znacznie więcej opcji, gdzie można się wykazać, nie tylko dobrze wykładając znaczniki a także dokładając się pod plusy wystawione przez przeciwnika. To wtedy powinny nam pozostać dobre figury, ale też trzeba będzie wyłożyć je dosyć wcześnie, ponieważ szybko na planszy przybędą pola z dodatnimi mnożnikami. Kluczowym będzie tak je ustawić, by nie zostały wykluczone z gry poprzez przesunięcie/górę. Staramy się unikać ustawiania ich w obrębie jednego rzędu, co zmniejszy ewentualną stratę przy położeniu przez przeciwnika znacznika ujemnego.

Rozgrywka na 3 bądź 4 osoby rządzi się nieco innymi prawami:
- Na pierwszej planszy warto wystawić wszystkie cztery stateczki i ewentualnie jeden z zamków. Warto jednak opóźnić moment postawienia samego zameczku, wiadomo że ewentualne minusy lądują na osobę aktualnie wygrywającą, jeżeli nie ma oczywistego pola do położenia.
- W trakcie drugiej planszy spokojnie czekamy z wykładaniem drogich figury póki dwa największe znaczniki nie zostaną wyłożone. (chyba, że my je mamy i kontrolujemy sytuacje i policzymy ilość tur, jaka została)
- Nie jest koniecznością natychmiastowego wybierania złota zamiast położenia znacznika, warto zostawić sobie tę opcję, gdy nie będziemy mieli innego wyboru z pozostałych płytek.
- Wykładamy ujemne znaczniki tak, objęły jak największy obszar a sami wciskamy stateczki na w miarę pewne pola. Kluczowym będzie odgadnięcie, kto co knuje i gdzie chce na koniec wrzucić dobrą figurę i następnie zamienić znaczniki. Jeżeli się tam dociśniemy (w pobliżu ofc), śmiało wstawiajmy drugi zamek, choć jest to zawsze ryzyko.:) W pozostałych przypadkach, gdy nie chcemy/warto stawiać dużej figury, postawmy górę/stateczek.
-  Jeżeli chodzi o trzecią planszę, beowulfa warto stawiać od dodatniego mnożnika +6, celem dodatkowego wzmocnienia. Trzeba jednak pamiętać, iż stabilność figury > pozytywny mnożnik, nie chcemy poprzez jedno przesunięcie stracić nagle 40 pktów.

Mam nadzieję, że się spodobało i zachęcam do zamieszczania komentarzy. Za tę cenę bardzo polecam, nawet do samego 1vs1!

#Emil wraz z pomocą Przemka

3 komentarze:

  1. Jeszcze w to nie graliśmy. Tyle gier w kolejce a czasu tak mało :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiecie może kilka rad do Rekiny Biznesu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaramy się ograć w przyszłości dalszej lub bliższej i podpowiedzieć ;)

      Usuń