Jedna z pierwszych gier, w które grałyśmy z Gałą to
Wsiąść do Pociągu: Europa. Wydaje mi się że jest to też pierwsza gra w jej
kolekcji, żałuję że tak rzadko w nią gramy! Pewnie już zauważyliście, że
uwielbiam euro z prostymi zasadami, których łatwo się nauczyć. Uwielbiam te
gry, bo już od pierwszej partii świetnie się bawię, a z każdą kolejną uczę się
czegoś nowego. Proste zasady nie sprawiają, że planszówka jest prosta, powtórzę się:
easy to learn, hard to master. Wsiąść do pociągu spełnia wszystkie moje
wymagania. Przejdźmy do konkretów: Co zrobić, żeby wygrywać?
Na początku gry dostajecie bilety na: 1 trasę długą
i 3 krótkie. To jakie karty zostawicie zdecyduje w jakich obszarach będziecie
budować swoje trasy i przede wszystkim to ile punktów dostaniecie. Musicie
zostawić przynajmniej dwie z nich. Oczywistym wyborem jest zostawienie trasy
długiej, która daje dużo punktów, ale co z krótkimi? Najlepiej jest zostawić
te, które pasują do trasy długiej. Pokrywają się z nią fragmentami, albo dzięki
nim jesteście w stanie wypełnić dłuższą trasę, ale na około przy okazji
zbierając więcej punktów. W najgorszym przypadku jednak możecie dostać 3
krótkie trasy, które zupełnie wam nie pasują. Co wtedy? Podawane są dwa
rozwiązania: albo wybieracie trasę dająca najmniej punktów, zakładając że
możecie nie dać rady jej zrobić, lub trasę dającą jak najwięcej punktów i
usiłując ze wszystkich sił ją zrobić. Musicie pamiętać, że macie ograniczoną
liczbę wagonów - 45 - i nie zawsze najlepszym ich użyciem jest robienie
krótkiej trasy za kilka punktów. (czasami bardziej opłaca się zbudowanie 4, 6 –
wagonowe trasy niezależne od biletów, więcej punktów a mniej użytych wagonów.)
Przez pierwszych kilka rund gra będzie nudna, każdy
z graczy będzie dobierał karty. Zawsze na początku lepiej dobierać karty
zakryte, z wierzchu stosu. Po pierwsze, macie szanse trafić
Lokomotywę, po drugie inni gracze nie będą wiedzieli jakie karty zbieracie na
ręku. Dla doświadczonych graczy obserwacja dociągu innych może dać im dużą
szansę na odgadnięcie gdzie przeciwnicy planują układać wagony.
Od czego zacząć budowanie tras? Trzeba pamiętać o
dwóch rzeczach, trasach pojedynczych i trasach „szarych”. Zawsze powinniście
zacząć realizowanie swoich biletów od takich tras, zwłaszcza w Europie
zachodniej, bo jest ona zwykle bardziej „tłoczna” Jeśli któryś z przeciwników
zajmie trasę pojedynczą, która była dla ciebie niezbędna, zmusza cię on do
obrania dłuższej, zwykle mniej korzystnej drogi np. wymagającej większej liczby
wagonów i ruchów a dającej mniej punktów (z uwagi na krótsze odcinki). Lepiej,
żebyś to ty zajął komuś te trasy! Co do tras szarych, mogą zostać one zajęte
obojętnie jakim kolorem, więc prawie każdy może je zbudować. To całkiem łatwy
sposób na pokrzyżowanie komuś planów, uważajcie na to i wykorzystujcie! Jeśli
gracie z doświadczonymi przeciwnikami, możliwe jest że znają trasy na pamięć.
(może nie wszystkie, ale z pewnością te długie). Nie warto więc zaczynać
budowanie od początku lub końca trasy, może to im dać ważną wskazówkę gdzie
planujecie dojechać. Nie musicie też jechać prosto do celu, niech przeciwnicy
trochę się nagłówkują! Wybieranie okrężnych tras ma też inne zalety – możecie
wybierać trasy składające się z dłuższych odcinków, które punktują zdecydowanie
lepiej.
Spotkałam się z dwoma podejściami do dociągania nowych biletów.
Pierwszą możliwością jest dociąganie dużej ilości biletów I realizacja większości z nich. Jeśli nie ma żadnych odkrytych kart pociągów, które wam pasują, od początku gry dobieracie bilety. Zatrzymujecie te, które pasują do waszej długiej trasy, te które ją wydłużają – tak, żeby nastawiać się też na punkty z najdłuższej, nieprzerwanej trasy. Właściwie zatrzymujecie większość biletów, które możecie szybko wykonać, bo nie chcecie tracić zbyt dużo tur na ich dociąganie. Jeśli zbudowaliście swoje trasy, tam gdzie wasi przeciwnicy mogliby pokrzyżować wam plany, bierzecie kolejne bilety. Pamiętajcie tylko, że macie ograniczoną liczbę wagonów, więc jeśli chcecie spróbować zagrać tą strategią, ważne jest wybieranie najkrótszych tras. Pod koniec gry dobieranie biletów robi się ryzykowne, bo trasy mogą być już zajęte przez przeciwników, lub możecie mieć za mało wagonów/tur na ich zrealizowanie.
Spotkałam się z dwoma podejściami do dociągania nowych biletów.
Pierwszą możliwością jest dociąganie dużej ilości biletów I realizacja większości z nich. Jeśli nie ma żadnych odkrytych kart pociągów, które wam pasują, od początku gry dobieracie bilety. Zatrzymujecie te, które pasują do waszej długiej trasy, te które ją wydłużają – tak, żeby nastawiać się też na punkty z najdłuższej, nieprzerwanej trasy. Właściwie zatrzymujecie większość biletów, które możecie szybko wykonać, bo nie chcecie tracić zbyt dużo tur na ich dociąganie. Jeśli zbudowaliście swoje trasy, tam gdzie wasi przeciwnicy mogliby pokrzyżować wam plany, bierzecie kolejne bilety. Pamiętajcie tylko, że macie ograniczoną liczbę wagonów, więc jeśli chcecie spróbować zagrać tą strategią, ważne jest wybieranie najkrótszych tras. Pod koniec gry dobieranie biletów robi się ryzykowne, bo trasy mogą być już zajęte przez przeciwników, lub możecie mieć za mało wagonów/tur na ich zrealizowanie.
Jeśli to wam nie pasuję, proponuję jeszcze inne rozwiązanie. Wystarczą wam
bilety, które dostaliście na początku, wykonujecie je szybko, a potem skupiacie
się na budowaniu jak najdłuższych tras – te od 4 wagonów w górę. Trasa
składająca się z 4 wagonów daje wam 7 punktów – bilety od 5-8 i zwykle
pochłaniają więcej wagonów i tur. Przy okazji, możecie budować te długie trasy,
które są potrzebne waszym przeciwnikom, zmuszając ich do realizowania biletów
przez budowanie krótkich, zajmujących wiele tur tras. Przy okazji oczywiście
chcecie dostać bonus za najdłuższą trasę – to jest 10 punktów dla was. 10
punktów, które odbieracie przeciwnikom. Na początku możecie dobierać mnóstwo
kart ze stosu kart zakrytych, bo każdy kolor wam się przyda. Później ważne jest,
żebyście zwracali uwagę na to, jakie karty biorą wasi przeciwnicy i jakie karty
są na stosie odrzuconym, tak żeby wiedzieć jakie karty warto zbierać bo jest
ich jeszcze dużo.
Porady ogólne:
1. Brać
karty czy stawiać wagony? To najtrudniejsze decyzje w tej grze. Jeśli widzisz,
że twój przeciwnik zajmuje trasy w okolicy tej, która jest ci potrzebna to
zdecydowanie stawiaj wagony, tak samo jeśli trasa ta jest ci niezbędna, np.
droga na około jest bardzo nieopłacalna, lub już zajęta. A jeśli dopiero
zbierasz karty na ważną dla siebie trasę – to bierz karty!
2. Obserwuj
jakie karty biorą przeciwnicy, to da ci wskazówkę jakie trasy będą zajmować.
3. Nie
stawiaj dworców, o ile nie jest absolutnie konieczne. Pamiętaj, że przed końcem
gry każdy gracz będzie miał możliwość jednego ruchu, to wtedy możesz postawić
dworzec, wcześniej skupiając się na walce o ważne trasy. Dworce, które
zachowasz dają ci darmowe punkty.
4. Warto
złapać chociaż jedną z najdłuższych tras, czyli tych które wymagają 6 lub 8
wagonów (odpowiednio trasy po 15, i jedna po 21 punktów). Staraj się zająć
tą, która może być też wymaganą do biletów. Zawsze najpierw buduj te, wymagane właśnie do biletów, a później koncentruj się na dodatkowych punktach
z długich tras, one nie będą raczej szybko zajęte ze względu na to, że wymagają
bardzo dużą ilość kart jednego koloru.
5. Europa
wschodnia ma zdecydowanie dłuższe trasy – więcej tych 4 wagonowych – co pozwala
na szybsze zbudowanie tras (mniej tur) i zdobycie z tego większej ilości
punktów. Warto zwracać na to uwagę przy wyborze biletów.
6. Unikaj tuneli. Szansa, że zbudujesz
tunel bez potrzeby dokładania następnych kart pociągów to 40%. W 60% wypadkach musicie
dokładać karty, co jest bardzo nieopłacalne. Jeśli musicie/chcecie budować
tunele, przygotujcie się i miejsce zapas odpowiednich kart, w tej grze nie stać
nas na zmarnowanie choćby jednej tury.
7. Zwykle
nie blokuje innym graczom tras. Czasem jednak, jeśli kosztuje mnie to mało –
jeden, dwa pociągi i karty, a mój przeciwnik będzie miał dużą trudność z
wykonaniem swojego biletu to poświęcenie tury może być tego warte. Musicie
przemyśleć, czy to że poświęcicie swoją turę na blokowanie przeciwnika, sprawi
że on będzie musiał poświęcić kilka swoich tur na wykonanie biletu, czy ma inną
całkiem sprawną drogę do zrealizowania trasy.
#Ola
ok dzięki
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedzi. Właśnie zaczęliśmy familijną przygodę z tą grą i trzeba się trochę dokształcić.
OdpowiedzUsuń